Media


Bal.
 

Media


Tajne Archiwum Ekorrańskie     2021-01-24 14:21:42
Maciej II
Bal.

Miałem zaproszenie na bal. Dlaczego mi jeszcze przysyłają, nie wiem. Świętowanie u nich to dzisiejsza mikronacyjna ekskluzywność i snobizm: wycofani z urzędu kanclerze, sędziowie, książęta, przedsiębiorcy, trochę wirtualnych możnowładców prasy i propagandy, potentaci serduszek oraz bliżej nie sprecyzowani dandysi gospodarki klikanej i niedobitki walk klasowych. Elita. (Elita?) Prawdziwa władza i wpływy, czyli sejm, rząd i starannie dobrany lumpenproletariat - na Discordzie, na balu oficjalnym, za moderacyjną barierą. U Dziennikarzy fraki i smokingi z lepszych czasów lub nabyte za granicą, lub uszyte przez spółdzielnię krawiecką Ministerstwa Spraw Zagranicznych, a także maseczki, baloniki i tubylki w krajowej organdynie.

Dla mnie nie było to takie proste. Miałem niedawno wirusowe zapalenie wątroby i zakaźną żółtaczkę, a więc ani kieliszka wódki. Jak funkcjonować? G-sk jest dla mnie składnicą znajomych: mam ich tu potężny zapas, ze wszystkich środowisk; na takim balu znam chyba połowę zawartości ścian. Tu trzeba być szybkim i twardym, inaczej trudno to przeżyć, riposty muszą być natychmiastowe i na punkt. A ja bez kropli alkoholu, wypruty, konwersacyjnie nieagresywny, niemal łup byle kogo. Czułem się staro, było mi niedobrze i niesłusznie.

×ZALOGUJ SIĘ ABY DODAĆ KOMENTARZ LUB DOTOWAĆ MATERIAŁ


thumb_up Joanna Izabela, Nordrun von Lichtenstein, Joahim von Ribertrop, Miguel de Catalan, Antoni Moskwicz,

thumb_down