„ …W istocie przyjęcie korony dreamlandzkiej podobne jest do rzucającego się z urwiska szaleńca, który nie sprawdził, czy na dole czeka go miękkie lądowanie. Rzucam się zatem z tego urwiska nie wiedząc, czy wpadnę miękko do wody, czy pogruchotam kości o skały. Rzucam się, bo wiem, że zanim poznam swoje przeznaczenie, to czeka mnie wspaniały lot.” – JKM Aleksander

Stało się. O godzinie 20:12 w dniu 14.11.2020 Jego Królewska Mość Aleksander, czternasty z Ebruzów, rzucił się z urwiska, oficjalnie przyjmując koronę zgodnie z tradycją z rąk dreamlandzkich Królów Seniorów: Macieja II, Roberta Fryderyka, Karoliny Aleksandry, Pavla Svobody oraz Alfreda de Ebruz.
Teraz lud dreamlandzki, stojąc na rozstaju dróg podczas głosowania w sprawie przyjęcia Traktatu Unijnego, zadaje sobie pytanie, co czego go za panowania JKM Aleksandra?
Aleksander przyjął wizerunek Justyniana Wielkiego, co z pewnością sugeruje jego ambitne plany przywrócenia świetności Królestwu Dreamlandu, idąc po trupach do celu. Elekt zamierza oddzielić grubą kreską dotychczasową historię Królestwa i obrać całkiem nowy kurs. JKM Aleksander zapowiada w swojej mowie bez ogródek, że jego rządy obkupione będą krwią, potem i łazami, co obywatele Dreamlandu o zapędach masochistyczno-ekspansywnych przyjmują z poklaskiem:
„…to właśnie niezgoda i twórczy ferment są tym, co nas napędza. W Dreamlandzie musi zatem na nowo zagościć krew, pot i łzy. Najwyższa pora, byśmy wrócili do zapewniania sobie bólu, którego tak bardzo przecież potrzebujemy a także pragniemy. Osobiście oczekuję karnych blach w królewski kark, a i sam nie zamierzam stronić od wymierzania klapsów na dziąsło.” – obiecuje rozentuzjazmowanemu ludowi Aleksander
Pomimo tak drastycznych zapewnień, obywatele Dreamlandu pokładają duże nadzieje w osobie Aleksandra i darzą go zaufaniem:
„…W dniu dzisiejszym na tronie dreamlandzkim zasiadł JE de la Ciprofloksja, jeden z najstarszych i najwytrwalszych mieszkańców Dreamlandu. Ten wybór nie jest, być może, oczywisty dla każdego obywatela, tym niemniej, z mojej dość długiej znajomości z Hrabią Odwilży jasno wyłania się obraz człowieka kompetentnego, słownego, a zarazem pewnego - przeze mnie dość jasno określanego krótkim przymiotem "zuverlässig"." – podlizuje się ojcu Maciej II zu Hergemon à de Ebruz
Jakie będą zatem kroki podejmowane przez JKM Aleksandra, by spełnić swoje ambitne plany?
Pierwszym krokiem JKM Aleksandra będzie przypodobanie się swojemu dworowi, sypiąc obiecaną kiełbasę wyborczą w formie nobilitacji, orderów i odznaczeń, czyli tego, co każdy Dreamlandczyk lubi najbardziej. Zamierza jednak ustanowić konsekwentne zasady dotyczące tytułów szlacheckich. Tytuł ma przysługiwać za zasługi i bez względu na dalsze uczynki utytułowanego. Jednocześnie JKM Aleksander nie zamierza akceptować przywracania tytułów po zrzeczeniu się ich:
"…nie widzę możliwości by pozbawić kogoś tytułu z powodu jego zachowania. (…) O ile w kwestii pozbawiania majątku jest to kompetencja sądu, o tyle tytuł szlachecki czy arystokratyczny jest nieodmiennie związany z pracą danego Dreamlandczyka na rzecz Królestwa Dreamlandu. Późniejsze zachowanie nie przekreśla wszak tego dorobku, a co najwyżej wystawia niezbyt pochlebne świadectwo takiej osobie. (…) Jeżeli któryś z nobles zamierza w ramach dramatycznego gestu zrzec się swojego tytułu, to Korona nie będzie stać na przeszkodzie. Tym niemniej osoba, która celem protestu, niezależnie od tego jak szlachetne pobudki by mu towarzyszyły, zrzeka się swojego tytułu, sama w ocenie Korony wyklucza się na stałe z grona nobilitowanych. Tytuły odrzucone za mojego panowania nie będą przeze mnie przywracane…” – mówi JKM Aleksander
Zapowiedzianymi kolejnymi krokami kampanii JKM Aleksandra ma być powrót do rozbudowanych struktur samorządowych i miejskich. Krytycznie ocenia dotychczasowy redukcjonizm oraz dokończenie prac nad nową stroną Internetową Królestwa.
|