Traktat został ogłoszony, a kwestia wyspy Awary rozwiązana w ramach wspólnoty unijnej – Awara staje się terenem unijnym oraz stolicą, bez zwierzchnictwa czy to Republiki Baridas czy Królestwa Dreamlandu. Czytamy w treści:

PRAGNĄC pogłębić ponadpodziałową przyjaźń, jako dowód i poręczenie przekazując tereny wyspy Awary pod kolektywną opiekę Wspólnoty

Wymowny herb Awary

I choć zarówno przyszły król Dreamlandu Aleksander jak i Prezydentka Republiki Baridas Ola Marcjan-Chojnacka są usatysfakcjonowani rozwiązaniem, społeczeństwo Baridajskie zaczyna buntować się przeciwko samowolnym działaniom Pani Prezydent. Debata dotycząca tak ważnej kwestii jaką jest Traktat Unijny została skrócona, uniemożliwiając części społeczności baridajskiej wypowiadanie swoich opinii, a wszystkie negatywne uwagi zostały pominięte.

Król Senior Królestwa Baridasu Lauret Gedeon I mówi:

Co to za delegacja jednoosobowa, że niby w imieniu Narodu Baridajskiego, a gdzie dyskusja w tej sprawie i jaka realizacja woli: "...KTÓRZY realizując wolę swych obywateli uzgodnili, co następuje:.."?

Adrian Józef Alatristé:

Z bólem serca, gdyż postępuję wbrew wcześniejszym zapewnieniom. Mając jednak dobro Baridasu w myśli i serduszku głosuję ZA ratyfikacją traktatu. Chciałbym jednak podkreślić, że nie jestem usatysfakcjonowany zapisami zawartymi w tym akcie prawnym.

Potencjalny następca na stanowisku prezydenta Kristian Arped:

Wysoka Rado,
głosuję przeciwko ratyfikacji tego traktatu. Sposób w jaki Prezydentka negocjowała treść traktatu z naszej strony jest poniżej dopuszczalnej normy. Traktat jest wadliwy: zawiera błędne nazwy oraz nieprecyzyjnie odnosi się do południowej części wyspy, a zawarte w nim zasady funkcjonowania organów unijnych rozbiegają się z ostatecznymi ustaleniami stron.
Jednocześnie ubolewam, że Sekretarka zdecydowała się na skrócenie debaty. Mniej niż doba to stanowczo za mało, by umożliwić wypowiedzenie się zainteresowanym członkom rady.

Okazuje się bowiem, że w Traktacie brakuje informacji o przekazaniu Awary Południowej przez Republikę Baridas oraz nie ma wzmianki o tym, co ma się z nią stać w przypadku, gdyby Unia rozstała rozwiązania.

Pod znakiem zapytania pozostaje również, czy Księstwo Sarmacji, które łapie się brzytwy, gdzie tylko może, roszcząc sobie prawa do różnych prowinzji, nie podejmie zdania w tej sprawie. Po upadku Królestwa Scholandii część Północna Awary pozostała w rękach Księstwa, natomiast Południowa ofiarowana Królestwu Baridas. 

Losy Pani Prezydent stoją obecnie pod znakiem zapytania. Zostało wobec niej złożone Wotum Nieufności, które jest obecnie przegłosowywane. Wyniki przeprowadzonej przez nią ankiety pokazują jednak, że ma ona obok siebie tylu zwolenników, co i wrogów, dzieląc społęczeństwo baridajskie na pół.